#1 2007-10-08 17:28:38

CraX

Administrator

1489604
Zarejestrowany: 2007-10-04
Posty: 11
Punktów :   
WWW

CraX Bandicoot

Rozdział 1
W labolatorium KondeX'a(od Kondzia)
Jest sobie wyspa Santa Mobich.Mieszkają na niej różne śliczne zwierzątka i...Zły doktor KondeX.jakieś dziwne dźwięki słychać z jego zamku.
-HAHAHA!!W końcu stworzę Jamraja idealnego!
-Idealnego czyli?
-Takiego co pomoże mi zmienić tą radosną wyspę w Mroczny plac KondeXa!HAHAHA!Zilo!(od zela)włącz piorunotrzaskator!
-Już się robi mój panie!
Nagle pioruny zaczęly walić w wielką komorę z jakąś dziwną substancją w środku i małym jamrajem.
-Jeszcze chwila i poznamy dzieło mego geniuszu
-i z komory wyszedł jamraj wzrostu okolo metr 50.
-HAHA!Nazwę go CraX!Chodź do mnie!Razem podbijemy tą wysepkę!
-CraX?Podoba mi się,ale tutaj jest jakoś dziwnie.Nara!
i CraX wyskoczył monkeyem prze okno,po czym chwycił się drzewa i zjechał na dól.
-NO ŻESZ!ZWIAŁ MI!
-Uspokój się panie.Wyślę na niego naszych najlepszych wojów.A nagroda to...
I włączyła się telewizja.
-OTO KONDEX WĄTEX!Najlepsza sauna na całej wyspie Santa Mobich.Możesz tu spotkać największe gwiazdy jak na przykład Doda lub państwa kaczyńskich.
i to był koniec reklamy.
-hmmm...Podoba mi się twoje myślenie Zilo.Nie mamy czasu do stracenia.Niech złapią go jak najszybciej

Offline

 

#2 2007-10-08 17:29:58

RED

Administrator

8942817
Skąd: 10th Deminsion
Zarejestrowany: 2007-10-04
Posty: 89
Punktów :   
WWW

Re: CraX Bandicoot

Super intro xDDDD
Oby tak dalej xD 6/10


Admin też człowiek

Offline

 

#3 2007-10-08 17:35:06

CraX

Administrator

1489604
Zarejestrowany: 2007-10-04
Posty: 11
Punktów :   
WWW

Re: CraX Bandicoot

Rozdział 2.

Tym czasem...
Dobrze. Muszę złapać tego kokosa. Hmmm. Ale jak do niego dotrzeć. Kurde! Argu Argu (czyli ja) przestań gadać do siebie!
Nagle koło niego przebiegł Jamraj.
-Kim jesteś jamraju? Zagadnął do niego Argu Argu.
-Jestem Crax i uciekam przed Kondex'em. Pomożesz mi?
W oddali było słychać krzyki. To były takie krzyki: „Złapać Crax'a! Złapać Crax'a!
-Spadajmy stąd! Krzyknął Crax. Argu Argu prowadził go przez dzunglę.
-A tak w ogóle to gdzie biegniemy?
-Do Crashian'a Wielkiego!
U Wielkiego Crashiana.
-Słucham was.
-Gonią nas najemnicy.
-Załatwi się ich. Oparł Crashian. Pstryknął palcem i najemnicy są w swoich domach.
-Czego chcecie oprócz tego? Zapytał Crashian Wielki
-EEEEE niczego? Nie! Zaraz pojazdu! Odparł Argu.
-Masz tutaj Dziki i idź stąd.

To be continiued...
Rozdział 3
Jak zbudować chatkę?Przybywa kosunch
CraX i Argu Argu wsiadli na dzika i zaczęli jechać.
-Ej gdzie my wogule jedziemy Argu?
-Skręć w lewo.Nie!W Prawo!
-to gdzie w końcu?Może prosto?
-O!Właśnie prosto,aż do takiej doliny
-To napewno dolina?Może strumyk?
-Nie.To napewno dolina
-To jedziemy!Ihaaa!
i jechali prosto,prosto,prosto,cały czas prosto,aż dojechali do doliny.
-A nie mówiłem,że to dolina?
-kurde,tylko co my mamy tera zrobić?
-Zbudować chatkę
-We dwóch?Grzyb ci wyrusł czy co?
-Kosunch!
I nagle przybiegł muskularny jamraj o imieniu Kosun(od kosona)
-Co jest Argu?
-Pomóż nam zbudować chatkę
-Oki zachwilę będzie gotowa.
-Ta napewno.Pewnie zajmie ci to...
-Już zrobiona
-Ty szybki jesteś.
-O!Nowy!Jak cie zwą?
-CraX.Właśnie przed KondeXem uciekaliśmy.
-Przy mnie nic wam sie nie stanie.
-Dobra może pójdziemy lulać?
-Bardzo dobry pomysł.Przyda mi się drzemka
i poszli spać.A najemnicy Kondexa nie przerywali swoich poszukiwań,ale dajmy teraz Craxowi pospać
Rozdział 4
Rozdział 4
Co się stało podczas wyprawy po owoce lumpa?
Nastał poranek,a nasi trzej herosi już byli na nogach.Kosunch ćwiczył,Argu Argu malował w kolorowankach,a Crax poszedł zbierać owoce lumpa.
Jako,że pierwszy raz widzi tą wyspę za dnia to poszedł wszystko pozwiedzać,aż w pewnym miejscu znalazł dwóch jamrajów.
-Ej Neo patrz jakiś nowy
-No dalej spytaj go
-Hej ty jak masz na imię?
-Jestem CraX,a wy?
-ja jestem Neo
-a ja RED i jesteśmy bliźniakami.
-Co tu jest fajnego do obejrzenia?
-Jest taki fajny wodospad.Akurat tam idziemy,chcesz z nami?
-No pewnie,a daleko to?
-bardzo blisko i może spotkasz naszych kumpli.
-to chodźmy.
Crax,Neo i RED poszli na wodospad.Okazało się,że to naprawdę blisko.Musieli tylko trochę wejś pod górke i już.
-Oto to miejsce.
-Ej ale wypas,a tamci to kto?
-To nasi kumple,Venyro(venom) i Kokayan(koki jako rayman).HEJ LUDU!
-NEO!
-RED!
-Siemka.Poznajcie naszego nowego kumpla,CraXa
-Siema CraX.nowy co nie?Jestem Venyro,a to jest Kokayan.Bardzo lubimy ekstremalne rzeczy jak naprzykład Skok z wodospadu do wdoy na głowkę.
-Serio?też spróbuję.
i Crax wlazł na wodospad,skoczył i...
BUM!
-Ale przywalił. 
-Nom.Sprawdźmy czy nic mu nie jest.
-Hej CraX!CraX!
-co sie dzieje?Ale fajnie!Jeszcze raz!
-Dobry jesteś.Bolało cię?
-Ani troche.Aha przypomniałem sobie.
-Co?
-miałem zebrać parę owoców lumpa.
-powiem ci że tam dalej jest dużo drzew Lumpa.Przyjdziesz tu jutro?
-Pewnie.Nara!
-Nara!
CraX pożegnał się ze swoimi nowymi kumplami i poszedł zbierać owoce lumpa.Po chwili miał już pełny koszyk i miał wracać na chatę,ale...
-To być on!Atakować go podwładni!
poawił się wielki grubas.Był to jeden z najemników KondeXa i nazywał się Pollu Pollu.Jeo podwładni ruszyli na Craxa i krzyczęli:
-POLLU POLLU!POLLU POLLU!POLLU POLLU!
-Odsunąć się!Ja znam karate!Iiiija!
-hahaha!ty mnie nie śmieszyć!Moi podwładni zrobić z ciebie gulasz.Podwładni!Zrobić z niego gulasz bo Pollu być głodny.
-POLLU POLLU!POLLU POLLU!
-TORNADO LUMPA!
I CraX zaczął się kręcić i rzucać owocami lumpa.Leciały tak szybko jak pociski z uzika.Po chwili wszyscy podwładni Pollu Pollu polegli na ziemię.
-To pokonać moich podwładnych,ale mnie tak łatwo nie pokonać.AAAAA!!!!
Pollu Pollu zaczął kręcić swoim wielkim badylem.CraX zauważył że pollu pollu widać tyłek i niedaleko rosły pokrzywy.Pobiegł szybko po nie i gdy Pollu uderzył soim kijem w ziemię to CraX wsadził mu pokrzywy do tyłka
-AAA!!!Mój tyłek!Piec!Piec!i pollu upadł na ziemię
-noi po problemie.tera zbije na chatę opowiedzieć Argu i Kosunchowi.
CraX dumny ze swojej wygranej,powrócił do chaty gdzie czekała go miła niespodzianka.To be Continued...

Offline

 

#4 2007-10-08 17:40:04

RED

Administrator

8942817
Skąd: 10th Deminsion
Zarejestrowany: 2007-10-04
Posty: 89
Punktów :   
WWW

Re: CraX Bandicoot

Gites czekam na continue
8/10


Admin też człowiek

Offline

 

#5 2007-10-09 16:20:58

CraX

Administrator

1489604
Zarejestrowany: 2007-10-04
Posty: 11
Punktów :   
WWW

Re: CraX Bandicoot

Rozdział 5

Wielka Grochówka

-Kurde, gdzie ta różowa kredka. Muszę pokolorować tą małą dziwczynkę.
-Jest pod tobą. Odpowiedział mu Kosonuch.
-Wróciłem. Przywitał ich Crax.
-Gdzie masz lumpa? Zapytał Argu.
I Crax opowiadział im historię.
-Nie ma lumpa Buuuu! Pobeczał się Kosonuch
-Ugotuję Grochówkę. Zaproponował Argu.
-Ok.
I Argu gotował i gotował, i po 3 godzinach grochówka.
-Smaczne. Pójdę do cłopaków, niech też spróbują. I Crax Pobiegł do Red'a, Neo Venyro i Kokayan'a.
-Spróbujcie. I Zjedli.
-Red! Krzyknął Neo.-Ty nie możesz jest Grochowki! Jesteś uczulony!
-Niestety już zjadłem. Macie godzinę, żeby sbudować schron.
-Nie czekajmy! I wszyscy pobiegli do Kosonuch'a i Argu Argu.
-Budujemy schron! I Budowali. Argu Nadzorował, znaczy się malowal malowanki. Pozostało czasu: 30 min. Argu patrzy i widzi tylko wykopany dół i jedną belkę.
-Ruchy Kowalski! Krzyknął Argu do Venyro.
-Nie Kowalski, tylko Venyro.
-Ok, ok.
Pozostały czas: 20 min.
-Schron jest. Teraz trzeba nazbierać tylko pożywienie. I wszyscy pobiegli szukać pożywienia.
Argu:
-hmmmm. Głupi kokos. Jakby go zbić z tego drzewa. Wiem! I Argu walił twarzą o kokos. Po 5 minutach kokos spadł.
-No. Jeden z głowy. Spojrzał na drzewo. Było tam jeszcze 10 kokosów.
-Ok. Wezmę tego jednego kokosa do schronu.
Crax:
-Lumpa, zbieram sobie, Lumpa zbieram sobie o tak o tak.
Po 10 minutach miał pełen koszyk.
-Wracam już.
Venyro, Neo, Kokayan:
-O pokrzywy! Ał. I Venyro pobiegł do schronu żeby założyć opatrunek.
-Ał Spadło mi Lumpa na łeb. I Neo Pobiegł założyć sobie opatrunek.
-Idę do schronu. I Kokayah poszedł do schronu
Kosunch: Nie ruszył się ze schronu.
Czas: 10 sekund. Wszyscy w schronie.
-Moje kolorowanki! I Argu leci.
9
Argu Biegnie
8
biegnie
7
Bierze koloroawankę
6
wraca do schronu
5
Wraca po kredki
4
biegnie
3
łapie kredki
2
biegnie
1
Argu jest przy schronie
Bum! Fala uderzeniowa. Wszystko zostało tam gdzie był tylko Argu polecial do laboratorium Kondexa.
-Eeeee... Czejść! Powiedział Argu Argu do Zilo i Kondex'a
Rozdział 6
GO!GO!Power Bandicoots!
-Hej panie!To ta maska co pomogła uciec CraX'owi
-Prawda Zilo.To on.Tylko czemu tak śmierdzi?
-Eee..jeśli mogę powiedzieć to...
-Milcz!Teraz powiedz nam gdzie ukrywa się CraX?
-Nie powiem póki nie dostane kolorowanek.
-Zilo skocz po kolorowanki w których malujesz po godzinach pracy.
-Co!?Mam mu dać moje kolorowanki?Lepiej daj mu swoje,które mamusia ci przesyła co tydzień.
-Co!?Że ja niby...dobra już pójdę,a ty go popilnuj
-Dobrze panie.TERAZ GADAJ GDZIE ON JEST!
-masz nwoy numer daltonisika?
-nie.Ostatnio KondeX nie daje mi wypłaty,a ty masz?
-No pewnie
-To opowiadaj!Czy Kubuś naprawdę kręci z tygryskiem?
-jeszcze nie wiadomo,ale prosiaczek jest coraz bliżej prawdy
-tera cicho.KondeX idzie.Fajnie sie z tobą gadało.Przypinowałem go panie.Jeszcze nie powiedział gdzie sie ukrywa
-masz tu te kolorowanki.Tylko żeby ładnie
Argu wziął się do kolorowania,a tymczasem u CraXa:
-argu poleciał do labolatorium KondeX'a!Trzeba go ratować!
-To szybko!Niewiemy co z nim robią
I w RED'a i Neo głowie pojawiały się skojarzenia typu,że argu jest palony miotaczem ognia.
-Neo raczej nie jest zdolny do walki.Lepiej żeby RED z nim został.
-Dobra zostane z nim,a wy pędzcie po argu.
CraX,Kosunch,Kokayan i Venyro pobiegli do KondeXa,a co się u niego działo:
-Panie,co on mówi przez sen?
-hrrr,grochówka,hrrr,schron,hrrr,schować się w shcronie,hrrr,RED pierdnął,hrrr...
-Mówi o jakimś schronie i o tym że jakiś RED pierdnął.
PUK!PUK!
-Zilo otwórz.
-Już się robi panie
Plask!I zilo dostał z buta od Kokayana
-Kto to Zilo?Zilo?
-Siemka KondeX.Co tam u ciebie.
-A spoko.Zaczekaj.Atakuj ich Zilo!
-On jest chyba nieprzytomny.
-Bierzmy go Venyro!CraX!Idź z Kosunchem po Argu.
CraX poszedł z kosunchem po argu a Kokayan z Venyro zajęli się kondexem.
-Załatwie was moim blasteremszmasterem!AAAA!!!!
i KondeX zaczął maniakalnie strzelać z blastera,ale Kokayan wpadł na pomysł
-Hej Venyro!Atak 5a,d
-dobra!LECÊ!
atak 5a,d polega na tym że kokayan bierze venyro,kręci go i rzuca,venyro w powietrzu zieje ogniem,a kokayan wali oponenta z pięści,więc po chwili KondeX padł,a CraX i Kosunch wrócili z Argu.
-Dobra.KondeX leży,a Argu uratowany,teraz musimy wrócić po Neo i RED'a i pójść powiedzieć o tym Crashianowi wielkiemu.To chodźmy.
I cała piątka poszła do schronu,ale nie wiedzieli,że Zilo wstał i stzelił w CraXa promieniem klonującym...

Offline

 

#6 2007-10-09 18:36:58

RED

Administrator

8942817
Skąd: 10th Deminsion
Zarejestrowany: 2007-10-04
Posty: 89
Punktów :   
WWW

Re: CraX Bandicoot

Superancko, szybko napisane xD
8/10


Admin też człowiek

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gniazdko.pun.pl www.manager-ekstraklasa.pun.pl www.kidsfree.pun.pl www.bn-studia.pun.pl www.naukarch.pun.pl